Forum LCS Lineage 2 Strona Główna LCS Lineage 2
Forum serwera LCS Lineage 2
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Opowiadania (by Xysiu)

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LCS Lineage 2 Strona Główna -> Eventy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Które opowiadanie jest dla ciebie lepsze?
O Elfie w karczmie
87%
 87%  [ 7 ]
O drodze Gladiatora
12%
 12%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 8

Autor Wiadomość
jimmy
Forum Master



Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:14, 30 Lis 2006    Temat postu: Opowiadania (by Xysiu)

Za głosem Xysia postanowiłem rozpocząć konkurs na najlepsze opowiadania.

Tak więc:
Minimalna długość 15 zdań, wymagana poprawność ortograficzna itp.
Akcja opowiadań powinna dziać się w świecie L2.

Zgłoszenia przyjmuje do 15 grudnia, po tym terminie zostanie wybrane najlepsze w drodze głosowania na forum (ankieta)

Jako nagroda:
1 Miejsce Wybrana recka 100% B, Key Matsy w liczbie 40, oraz 2 Blessed Enchants B
2. Miejsce Wybrana recka 60% B, Key mats w liczbie 20, oraz 2 echanty B


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jimmy dnia Czw 14:46, 28 Gru 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Które opowiadanie jest dla ciebie lepsze?
O Elfie w karczmie
87%
 87%  [ 7 ]
O drodze Gladiatora
12%
 12%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 8

Autor Wiadomość
Juras




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:07, 01 Gru 2006    Temat postu:

Zgłaszam się. W tym poście potem umieszcze link do pliku z tekstem. Do 15 sie wyrobię. Very Happy

Początek, może ulec zmianie. Tak na próbkę.
Będzie duuuuużo dłuższe:

Późna pora już nadchodzi,
Siedzi elfik w oberży,
Być elfem wśród ludzi...
Zabiją go nim się obejży.

-Długouchy smrodzie. Wynoś się stąd!
Nie odpowiedział. Nie miał po co. I tak wiedział co się stanie, nie pierwszy raz. Ehhhh, ci ludzie.
-Słyszałeś popaprańcu? Wynocha stąd! Tu tylko ludzie siedzą. Mamy my cię wyrzucić?
Jacy oni są śmieszni. Jacy głupi, jacy naiwni. Zaczepiają go, chociaż nie widzą kim jest, nie mają pojęcia nawet. Ciekawy co by zrobili gdyby wiedzieli. Popili, nie myślą logicznie. Nie ich wina... Jak to nie ich? Oczywiście, że ich. Tylko ludzie się tak spijają, nikt im nie kazał. Krasnale też umieją wypić, ale nie robią się tacy impertynenccy.
Wstają, naprawdę chcą się bić...
***
W gospodzie było pełno, jak zwykle wieczorem. Właściwie to była to speluna. Większość to miejscowi bywalcy, zwykli ludzie, którzy codziennie urozmaicali sobie szare życie większą ilością piwa. Jeden osobnik wyróżniał się jednak z otoczenia. Mroczny elf, o śnieżnobiałych włosach, w stronę którego szła pięcioosobowa grupa owych „zwykłych” ludzi. Niektórzy zdążyli już wyjąć noże zza cholew.
-Panowie, panowie. Dajcie spokój. Tak nie wypada przecie! Wyjdźcie się bijatykać na zewnątrz, meble mi gotowi jeszcze zniszczyć jesteście!
-Zamilknij człowieku bo i tobie się oberwie. My tolerować tego psi syna nie będziem! – wielki jak dąb facet, idący na czele grupki krzykną na ajenta.
Elf nic nie robił sobie z całej sceny. Był przyzwyczajony, ludzie byli strasznymi rasistami. I idiotami. Nie wiedzą z kim zadzierają.
Wielkolud podszedł do elfa pierwszy. Zamachną się ręką w której trzymał nóż do skórowania zwierząt. Padł na ziemię z rozciętym gardłem. Wydawał z siebie odgłos nie przypominający niczego co mogli słyszeć bywalcy karczmy. Elf nawet nie spojrzał na człowieka, którego zabił. Zrobił krok do przodu niemal sunąc nogą ponad ziemią i ciął następnego od góry, ucinając mu część czaszki. To co zostało wewnątrz zaraz wypadło i klapnęło o ziemie. Zaraz za tym upadło i całe ciało. Trzech pozostałych, obryzganych posoką, rzuciło się do ucieczki. Nie ścigał ich. Nie musiał. Wyciągną wolną rękę przed siebie i wymówił cicho jakieś słowa. Najbliższy z uciekających między stołami drabów zwalił się na pijącego spokojnie piwo człowieka, zapewne rzeźnika, znać to po nie zdjętym jeszcze fartuchu. Drab miał rozerwaną na plecach koszule i porozcinane do kości plecy. Drugi padł przed samym wyjściem. Leżąc na ziemi zaczął wysychać, niczym suszona śliwka. To co zostało, zwinięte w kłębek, w niczym nie przypominało człowieka. Ostatni uciekł, ale to nie ważne. Elf nie ścigał go.
***
Vaorg wyszedł przed gospodę. Zdążył zjeść i napić się. Płacić jednak nie będzie, nie komuś kto prowadzi bar w którym chciano go zabić. Cztery trupy. Lepiej wynieść się z tego miasta, po co ich więcej. Prawo skaże go, jako elfa który zabił człowieka, na powieszenie, a on nie da się przecież zabić. Ale i nie chce więcej trupów. Wyjechał z miasta i skierował się na wschód. Tam w końcu i tak zmierza. Na spotkanie z nią.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juras dnia Pią 21:47, 01 Gru 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Które opowiadanie jest dla ciebie lepsze?
O Elfie w karczmie
87%
 87%  [ 7 ]
O drodze Gladiatora
12%
 12%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 8

Autor Wiadomość
Xysiu




Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tąd

PostWysłany: Pią 18:07, 01 Gru 2006    Temat postu:

Ok czyli wymogi co do ilosci uczestnikow (minimum 2) sa spelnione bo ja tez sie pisze i raczej do 15 zdaze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Które opowiadanie jest dla ciebie lepsze?
O Elfie w karczmie
87%
 87%  [ 7 ]
O drodze Gladiatora
12%
 12%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 8

Autor Wiadomość
Vivi




Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:29, 02 Gru 2006    Temat postu:

tez bym sie mogl pisac:D



Jak miejsce bedzie:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Które opowiadanie jest dla ciebie lepsze?
O Elfie w karczmie
87%
 87%  [ 7 ]
O drodze Gladiatora
12%
 12%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 8

Autor Wiadomość
Emerald




Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:30, 05 Gru 2006    Temat postu: Dahed moj człowiek który został gladiatorem

Jam jest Dahed z klanu Romrinów. Urodziłem się jako prosty chłop, moją specjalnością były polowania na różną zwierzynę. Lecz pewnego lata zamieszkał u nas pewien starzec który chcąc uwolinić się od zgiełku panującego w wielkich miastach zamieszkał w naszej cichej i spokojnej wiosce myśliwych. Wtedy zaczeła się moja przygoda. Starzec ten, a miał on na imię Rhes, z początku wydawał się starym gburem który nie lubił towrzystwa innych ludzi. Lecz pewnego dnia wybrał się bez broni w pobliskie lasy (które są bardzo niebezpieczne), zaatakowało go dwóch orków. Bezbronny Rhes niemiałby szans, gdybym akurat nie wracał z lasu po kilku pojedynkach szermierczych z przyjacielem, które oczywiscie wygrałem. Zauważyłem że starzec jest skazany na pewną śmierć i nie myśląc długo rzuciłęm się na niczego niespodziewających sie orków. Jednego zabiłem drugi ciężko ranny uciekł do lasu. Starzec nie podziękował mi tylko z pretensją w głosie powiedział:
-Jesteś dobrym szermierzem, ale nie dość dobrym czy chcesz stać się prawdziwym mistrzem fechtunku
-Oczywiscie że chce! Ale jak ty mi możesz w tym pomóc?
-Hmmm. Sam nie wiem... Jak ci na imię chłopcze?
-Dahed syn Cadila z rodu Romrinów
-Hmmm no nie wiem... Chociaż twoje umiejętności... W porządku myślę że moge ci zaufać
-Ale o co chodzi Rhesie
-Ooooo. Widze znasz moje imię.
-Trudno go nie usłyszeć po twoim przybyciu cała wioska próbuje sie dowiedziec czegos wiecej o tobie.
-Hehe! Nikomu o tym nie wspominałem ale swego czasu byłem potężnym gladiatorem, wiele uczyniłem dla tego świata, oraz swojego klanu. Jednak postanowiłem skończyć z karierą wojownika i w spokoju doczekać końca swego życia.
Nie mogłem w to uwierzyć stary Rhes potężnym gladiatorem??!! Jak to możliwe, znałem go juz od 2 lat i nie wyglądał na zbyt silnego mężczyzne a do tego gladiatora !!
-Jak to możliwe ze o tobie nie słyszałem skoro byłeś aż tak sławny
-Niewiele inforamacji dociera do tej wioski, daltego własnie wybrałem ją na swój nowy dom. To jak chłopcze przemyślałeś moją propozycję?
Tak myślałem nad tym cały czas. PO dłuższym przemyśleniu sprawy postanowiłęm sie zgodzić ponieważ lekcje chyba były darmowe i mogłem na tym tylko zyskać
-Tak Rhesie zgadzam się. I z zaszczytem przyjmę miano twego ucznia.
-Wspaniale! a więc Dahedzie skoro przyjołeś moje nauki od tej pory będziesz zwracał się do mnie mistrzu. Aha i chyba o tym nie wspomniałem w ramach za nauki musisz raz na miesiac upolować dla mnie jednego dorodnego dzika lub jelenia. Czy rozumiesz moje polecenie Dahedzie?
Najbardziej niepodobał mi się pomysł z polowaniem, ale szczerze mówiąć niepotrzebnie sie łudziłem co do darmowych nauk.
-Tak mistrzu rozumiem!
-Wybornie nauke zaczynamy jutro przyjdz do mnie w południe gdy słońce osiągnie swoją szczytową pozycje wtedy zaczniemy nauke.

Mistrz Rhes był ostrym nauczycielem lecz cierpliwym i bardzo mądrym. Lekcje przeplatane były walką oraz nauką teoretyczną. NAjwiększy zachwyt wzbudziły we mnie dwa miecze wiszące na ścianie nad kominkiem. Były to "Damascusy", z opowiadan rhesa wynikało że są to jedne z najpotężniejszych mieczy jakei istnieją na tym świecie, a zdobył je od lorda pewnego zamku którego uratował od śmierci w Jakini Antharasa. Po 7 latach nauki, gdy przybiegłem na lekcje do mistrza Rhesa, ten czekałb na mnie przy wejsciu do swojego domostwa.
-Drogi Dahedzie przez te 7 lat byłeś mi jak syn jednak po naszym wczorajszym pojedynku zrozumiałem że niczego więcej cie nie naucze. Jedyne co pozostało do ukończenia twogo szkolenia to nauczenie sie walki dwoma mieczami naraz...
Od dawna na to czekałem podczas swoich lekcji Rhes udzlał mi wielu lekcji na temat histori królestwa aden, i wiedział że szczytem mozliwości gladiatora jest nauczenie się perfekcyjnej walki dwoma mieczami i osiągnięcia miana Dualisty,takim jak jego mistrz.
...Jedak tego nie mogę cię nauczyć aby tego dokonać musisz opuścić swoje domostwo i wyruszyć w świat, narazie drogi Dahedzie jesteś wyrostkiem nie możesz określać się gladiatorem bo nie jesteś nawet wojownikiem. Musisz opusić Wioske Łowców i rozszerzac swoje umiejętności, jednak pamiętaj aby stać się prawdziwym dualistą musisz wyzbyc się lęków i pokonać wszystkie przeszkody.
-Wiem mistrzu ale mimo wszystko wisoka łowców to mój dom i nei chce go opuszczac.
-Wiem mój uczniu ale jest to niezbędne to rozszerzania twoich ogromnych umiejętnosci. A więc Dahedzie synu Cadila z rodu Romrinów czy jesteś gotów na takie poświecenie?
-Tak mistrzu jestem gotów.
-A więc pędź mój uczniu spakój wszystko co potrzebujesz i w droge! Będę ci towarzyszył w drodze na mówiące wyspy gdzie zaczniesz swoje szkolenie.

Droga ku mówiącym wyspom okazała się bardzo trudna jednak po wielu miesiącach drogi dotarlismy. Mistrz Rhes zaprowadził mnie do sali treningowej Cedrica, gdzie poznałem swoich nowych mistrzów. Po 3 dniach Rhes oznajmił że jeszcze tego samego dnia opusci mówiące wyspy i uda się zpowrotem do Wioski. Żegnałem go z łzami w oczach i obiecałem że kiedyś wrócę do wioski chociażby tylko po to aby go zobaczyć. Mistrz nie rozpłakał się. Objął mnie jak syna i szpenął mi:
-Będziesz legendą...

Wtedy to widziałem go po raz ostatni. O jego dalszych losach słyszałem wiele opowiesci. Podobno umarł, podobno wyruszył w poszukiwaniu dalszych przygód. Tego jednak chyba już nigdy sie nie dowiem....

-------------------------------------------------------------------------------------

O ja ale sie rozpisałem xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Które opowiadanie jest dla ciebie lepsze?
O Elfie w karczmie
87%
 87%  [ 7 ]
O drodze Gladiatora
12%
 12%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 8

Autor Wiadomość
jimmy
Forum Master



Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:59, 18 Gru 2006    Temat postu:

przepraszam za poślizg w założeniu ankiety, ale już jest Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Które opowiadanie jest dla ciebie lepsze?
O Elfie w karczmie
87%
 87%  [ 7 ]
O drodze Gladiatora
12%
 12%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 8

Autor Wiadomość
Juras




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:33, 18 Gru 2006    Temat postu:

przeprasza za jedno, ja dokończę to i poza konkursem dam. Ten elf dopiero zaczyna swoją przygodę. W planie bliżyszm spotkanie z pewną drużyną i poznanie jej planów. Oraz spotką ową "ją". Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LCS Lineage 2 Strona Główna -> Eventy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin